Podsumowanie na koniec roku
Witam wszystkich poświątecznie,
trochę się u nas zadziało od ostatniej wizyty, ale i nie tak szybko jak byśmy chceli...
Ale, ze do 1 kwietnia musimy się przeprowadzić to prace trochę muszą przyspieszyć, pogoda zapowiada się niesety nie do pracy, a gazu w domku nadal brak... I zimno się tam robi coraz bardziej... :(
ale jeszcze za "ciepłych" czasów udał się nam ocieplić poddasze:
Pokój córci:
i pokój synka:
Nasza sypialnia:
I pokój rekreacyjny:
Łazienka jeszcze przed chlapaniem:
I nasza kotłownia przed i po zabudowie:
I mamy już grzejniki (dziś już nawet podłączone):
I doczekalimy się drzwi pomiędzy garażem i kotłownią (miały być montowane razem z bramą i drzwiami wejściowymi, lae Pan o nich zapomniał...)
Może na dniach uda się nam zacząć kuchnię, jakoś opornie to narazie idzie, zawsze wpada coś innego do roboty...