Zaczniemy czy nie...
Data dodania: 2014-08-18
Jakoś nam się ostatnio terminy poprzesuwały z robotami. Już mieliśmy zaczynać, a coś tam wypadło, ale koniec końców mamy ruszyć w środę. Mąż właśnie biega w poszukiwaniu i zamawianiu betonu, bloczków, drewna, itp. A ja już się cieszę że coś zaczyna się dziać, a raczej zacznie. Może niedługo pojawią się kolejne zdjęcia z prac gruntowych :)





) pozwolenia na budowę (wszystkie formalności zajęły nam niecałe dwa tygodnie - gratulacje dla naszego urzędu i Pań tam pracujących) oraz pozwolenia na rozpoczęcie robót budowlanych (nawet nie wiedziałam, że to dwa różne pozwolenia).





Komentarze